TOYOTA CARINA KLUB

Ambroży

Witam wszystkich forumowiczów. Mam do kupienia zaoferowaną Toyotę Carinę E z 1995r., 2.0 Liftback, 133KM. Benzyna.
Przebieg: 170 000 (sprawdzony, faktycznie bardzo mało jeżdżone - sąsiedzi znajomych). Właściciel drugi ponoć, ale od 12 lat.
Tłumik był jakoś robiony, tak, że już do końca eksploatowania nie powinno być kłopotów z rdzą. Wymieniona chłodnica, przy 120000 robiony rozrząd, niedawno olej i niezłe CarAudio. Wymienione też reflektory przednie oba, bo jeden "dostał kamieniem".

MINUSY: rdza łapie u dołu przednich drzwi od pasażera i kierowcy, oraz w okolicach błotników nad co najmniej 2 kołami. Niewielkie ognisko rdzy jeśli dobrze zauważyłem (wielkości paznokcia) jest na progu. Ogólnie jest trochę do roboty u lakiernika z nią.
Pod maską też jest duuużo rdzy, nie znam się ale osoba oglądająca stwierdziła, że może być przez nią miska olejowa nieszczelna, bądź czujnik już dojechany (zapala się ponoć kontrolka kiedy chce).

Listwy na drzwiach przy końcach odchodzą dość mocno z każdej strony.

Podobno coś od spodu z tyłu na podwoziu jest dziwne zawiązane i może stukać ( nie znam się :)

2 zimówki niezniszczone + 4 wielosezon.

Cena to ok. 4000, może do 3700 by zeszli.

Mam zatem kilka pytań:
- czy taka rdza pojawiająca się jest normalna w tych modelach czy może być spowodowana np. ukrywaną stłuczką?
- czy te listwy odchodzą tak w Carinach?
- czy polecacie przeróbkę tego autka na gaz?
- CZY WARTO KUPIĆ? :)

kulio

Witamy Cię serdecznie :)

Słuchaj, carina to wdzięczny i niezawodny samochód, ale tylko wtedy, kiedy należycie się o niego dba.
Ciężko powiedzieć coś o samochodzie, jeżeli nie widzi się żadnych zdjęć itp.
Postaram się pomóc na podstawie informacji podanych przez Ciebie.

Na początek powiem, że silnik 2.0 jest bardziej trwały aniżeli 1,6 czy 1,8. Wiem to od zaufanego wieloletniego mechanika pracującego w ASO toyoty. I choć słabsze jednostki niewiele ustępowały mocniejszej to jednak te drugie okazały się być lepiej wykonanymi.
Jeżeli był zalewany dobry olej, wymieniany filtr i ewentualne naprawy dokonywane w czasie to nie będzie problemu z silnikiem.

Na plus na pewno to, że właściciel ma 12 lat. To dobrze wróży, jeżeli ktoś przez taki okres posiada samochód to nie pozwoli sobie na zaniedbanie do takiego stopnia, aby narażać swoje życie stanem technicznym pojazdu. Moja też jest podobny okres u mnie i auto jest w stanie bardzo dobrym, bo idealne to z fabryki.
Przebieg faktycznie symboliczny i jeżeli prawdziwy to silnik jeszcze się nie dotarł :) 2.0 mają po 400-500 tysięcy nakulane.

Co do tłumika to ja mam oryginalny, ale środkowy był już łatany trzy razy, a rocznik mam 96, jeździ od 97.

W tych rocznikach rdza już jest naturalnym problemem. Doły drzwi lubią przyrdzewieć, progi chłopaki po kolei wymieniają, moje są ok na szczęście.
Błotniki w okolicach nadkoli tylnych to też efekt czasu, widywałem rdzę w tych miejscach jednak nie było dziur jak w przypadku opla. Na przednich błotnikach nie widziałem rdzy, jeśli jest to może to być efekt stłuczki. Przy 17 letnim aucie trudno o to, żeby nie zaliczyło żadnej chociażby obcierki. Wstawisz reperaturki i będzie ok.
Przyjrzyj się przewodom hamulcowym - lubią rdzewieć.

Co do kontrolki oleju to pewnie pomarańczowa świecąca przy niskim stanie oleju. Ona zaświeca się np. na zakrętach, to normalne. Może po prostu stan za niski? Może kable od czujnika poprzecierane, wtyczka uszkodzona? Przyczyn może być kilka.

Listwy to rzecz naturalna. Mi i kulku kolegom np. kawałek odpadł między jednymi drzwiami, a drugimi.

Co do wiszącego czegoś to musiałbyś zobaczyć i napisać co to.

Silnik do gazu idealnie się nadaje, więc nie będzie problemów :)

Jak dla mnie za te pieniążki się opłaca, ale tak jak mówię, nie określę stanu technicznego na podstawie tych informacji.

Ambroży

No przyznam, że jestem pod wrażeniem tak szybkiej i konkretnej odpowiedzi :)

No niestety zdjęć nie posiadam, ale dowiem się niebawem co takiego na dole pewna osoba dostrzegła i sprecyzuję.

Oglądałem autko niedawno, a teraz aura nie sprzyja temu za bardzo, nie było po myjni, ale raczej wszystko było widać. Kolor to czarny metallic.

Jeszcze zastanawia mnie ta rdza pod maską, ale nie powiem konkretnie na jakim elemencie gdyż się nie znam za bardzo :) to ma być moje pierwsze auto.

Co do oleju jaki był używany przez obecnego właściciela - osoba która ze mną oglądała i się zna - powiedziała, że bardzo dobry. Nazwy nie pamiętam..

Cuma

Ten czujnik. dziwnie podwieszony element i rdza pod maska to, że tak to określę, nabardziej ryzykowne minusy. Znajdź kogoś kto się zna i niech to obejrzy dokładnie z tobą. Ta cena jest ok biorąc pod uwagę przebieg auta. Z drugiej strony musisz włożyc kilka stów na unicestwienie rdzy.

Zapalająca sie kontrolka - zależy która, jesli czerwona to nawet jeśli to tylko czujnik, to i tak spory wydatek. Jesli coś z cisnieniem oleju to juz może byc bardzo źle.

Ja bym radził:
- jak już pisałem obejrzeć auto z jakimś znajomym mechanikiem, lakiernikiem jesli znasz jakiegoś też,
- koniecznie sprawdzić co rdzewieje pod maską,
- posprawdzaj wszystkie elementy pod kątem stłuczek - jak będziesz miał ze soba kogoś kto się zna to bedzie wiedział gdzie patrzeć, jak były tylko otarcia albo uszkodzone elementy typu błotnik to spoko, gorzej jak elementy konstrukcyjne kiedyś oberwały,
- dowiedz sie na jakim oleju jeździła i czy na syntetyku, półsyntetyku, czy minerale, zdarzają mi się klienci majacy 2 letniego 1,9 TDI, którzy leja minerała najtańszego bo to też olej(!),
- sprawdź która kontrolka sie zapala i poziom oleju,
- jeśli zapala sie kontrolka to powiedz, że auto kupisz, jeżeli podjadą na sprawdzenie cisnienia oleju i wyjdzie dobre, o ile jesteś gotów zabulić za nowy czujnik,
- i najlepiej jeszcze podjechać do dobrego serwisu na przeglad.

Co do silnika 2.0, mój ma nabite już prawie 409kkm i jeździ dalej na pełnym syntetyku. To najlepiej obrazuje trwałość tych jednostek.

@agresja

Ambroży musi być książka serwisowa ze względu na taki mały przebieg carina musiałą być co njamniej do tych 100tys km serisowana, przeanalizuj daty interwiałow.

Z opisu sądze że książki do niej nie będzie bo "jak zwykle gdzieś sie zawieruszyła" gdyż nie jest możliwe aby przy 170ts km toya miała takie mankamenty nawet jakby o nią nie dbać.

Na jakiej zasadzie sprawdziłes przebieg? Tłumniki u mnie prz 340tyskm są orginalne.

Sprawdź ; stan perforacji na nakładkach na pedała, kierownicy, gałki biegów, dzwigni ręcznego, przy 170tys km biorąc pod uwagę materiały użyte cari mają być prawie nie tknięte!!.

Oraz co ciężko ukryć.

Jezdziesz około 60km/h dajesz 4 bieg i dodajesz i puszczasz gaz jeśli zaobserwujesz na oko jakiekolwiek ruchy gałki biegów przebieg min. 400tyskm +.
Narka.

Ambroży

Olej używany do tego auta do półsyntetyk 10W40 bodajże.

Przebieg sprawdzony w takim sensie, że osoby mieszkające na jednym osiedlu z tym sprzedawcą wiedzą, że On jeździ cały czas w delegacjach służbówką i faktycznie był on eksploatowany "w międzyczasie", a tak to stał pod blokiem. No i cyfry są równo a nie każda w inną stronę, ale nie wiem czy jest to wyznacznikiem.

Co do tego co pod spodem z tyłu zostało zauważone, to chodzi o wielowahacz, który jest jakoś poskręcany tak żeby się trzymał, a więc może być do wymiany, bo osoba, która ze mną oglądała mówi że się założy że będzie stukał.

Właściciel twierdzi że nie bity i można sprawdzać grubość lakieru itp...

Planuję podjechać z tym autem w dwa miejsca - do stacji diagnostycznej - ale tam chyba tylko sprawdzą mi zawieszenie i hamulce itp, prawda? Czy takie rzeczy, o których wspomnieliście także by się dało, w tym grubość lakieru czy sprawdzenie ciśnienia oleju? I jakie są mniej więcej koszty takiej usługi?...oraz do lakiernika aby wstępnie wycenił koszty za rdze.

Co do rdzy pod maską to silnik z zewnątrz jest chyba przyrdzawiony, w sumie to nie znam się jak już pisałem..

Co do książki serwisowej, to tak jak napisał Kolega wyżej - "została wyrzucona przez żonę" :>

A co do perforacji to na kierownicy facet zrobił sobie własny design, żeby była grubsza, gdyż w pracy jeździ czymś większym i jest tak przyzwyczajony. Podobne z jakimiś wstawkami na desce rozdzielczej. Gałka od zmiany biegów widziałem że ma tę skórę w jednym miejscu pękniętą. Co do perforacji na pedała i gałce ręcznego to się nie przyglądałem.

@agresja

W takim stanie ona jest warta nie więcej jak 2000PLN, Z opsiu wynika że roboty przy niej jak przy stropie. A za 6000PLN (bo w sumie do tych 3.7ooPLN trzeba ze 2000PLN dorzucić aby ten "zlep" wygląda i jezdził) kupujesz perełkę .

Ambroży

A co jest wg Ciebie największym mankamentem z tych wymienionych? Bo teraz już się zmieszałem i wcześniej myśląc, że cena rozsądna - nie wiem co myśleć teraz.

@agresja

z przodu bita na 100% (kto wymienia reflektory no ponoć od kamienia i chłodnice cieczy przy teoretycznie 170tyskm. - ewidentnie miała dzwona i włłaściciel chce wszystko ukryć.
mankamenty - po prostu zliczyć wszystko do kupy lakiernik, mechanik, częśc + 10 innych wad które na biega nie zauważyłeś wychodzi 2kPLN.
A dlaczego wymieniał rozrząd jeśłi przy 3sfe wymiany to co 90kkm -100kkm. Czyli wynikało by że dopiero przy około 180000km ile org przebieg powinien myśleć o wymianie ( a na dodatek 2.0i jest bodajże bezkolizyjną jednostką). Mi to mówi ze przebieg kręcony. i Wszystko "smierdzi" krętactwem. osobiście wolę kupić samochód z przebiegiem 300tyskm z ładną książką serwisową i dobrą ręką właściciela do auta (a da sie to wyczuć) anieżeli 170tyskm i brkiem jakiegokolwiek potwierdzenia przebiegu.(a w tych strupach za 3-7tyspln sie kiedyś obracałem <- Boże uchowaj od nich ).

Ambroży

No fakt, podejrzanie wszystko jest powymieniane z przodu "od kamienia" :) A i rdza łapie chyba zwykle w miejscach które były bite (pod maską).

Mam jednak pytanie - czy po dzwonie z przodu da się tak zakamuflować to, że nie będzie kompletnie śladów, odgięć itp?
I czy to całe badanie grubości lakieru jakimiś miernikami daje pewność, że nie było bite na 100% jeśli przebiegnie pomyślnie?

A już myślałem, że wezmę to autko, teraz jednak szala przechyla się w drugą stronę..

Umówiłem się na jutro oglądanie takiej: [link widoczny dla zalogowanych] Co myślicie? Gość ma niby książke serwisową.

Jest jeszcze jedna - [link widoczny dla zalogowanych]
Gaz jest już w tym aucie od 6 lat, w tym roku zmieniał butle bo coś tam przeoczył z homologacją, nie zrozumiałem faceta :) 2 właściciel. Pytanie czy jak autko już jeździ parę lat na gazie to czy to nie jest jego minusem... Facet mówi że się nie zna, ale gaz nie jest chyba sekwencyjny tylko jakiś starszy, przy 2k obrotów mu się włącza, może go też przełączać, ale nie wiem czy to cokolwiek mówi.

adamno

Ja mam taki sam silnik i gaz jeszcze nie sekwencyjny. Naprawdę nie narzekam, wręcz przeciwnie. 10 litrów w mieście przy takiej mocy silnika to nie jest dużo. Problemów żadnych.

Butla gazu co 10 lat traci swoją ważność, trzeba ją wymieniać.

A grubość lakieru nie zaszkodzi nigdy sprawdzić. Najzwyklejsze mierniki są na allegro za 20zł

@agresja

Ambroży te dwie białe są możliwe o ile tobie nie przeszkadza kolor biały. Ten drugi sedan miał przygode tylny prawy narożnik ( szczeliny klapa-lampa oraz na zdjeciu podniesionej klapy tylnej widać rdzę w tymże rogu i nie ma osłony od wewnątrz klapy bagażnika. ). gdybyś sie na oględziny jego zdecydował lukniji na to. Pierwsza to produkcja japońska druga składan w Angli (ale nie żaden anglik). Jak masz blisko możesz je oglądać.

Co do dzwona oczywiście da sie robić tak aby wszystko zostało spasowane jak w fabryce. zwracaj uagę na to czy pas przedni ten pod maską gdzie jest zamek nie był czasami lakierowany od nowa i jeśli tak to czy przednia szyba czołowa jest produkcji toyota.

Ambroży

Ok, dzięki wielkie za wskazówki. Jadę jutro obejrzeć tego 1.6 z Sosnowca. Tylko czy w nich nie ma przypadkiem silników lean-burn? Naczytałem się trochę opinii na ich temat i raczej są negatywne. Podobno sonda lambda często nawala i ciężko o zamienniki, a w ASO są bardzo drogie....ale nie jestem pewien czy to w tych dokładnie.
Jeśli auto faktycznie jest od teścia - pierwszego właściciela i ma książkę serwisową to jest to chyba sporym plusem. Pytanie czy wszystko wymieniane na czas.

zuoo

Osobiście bardziej podoba mi się ta z Chorzowa. Wygląda świeżej i ma klime. Nie kupuj auta bez klimy.

Co do Lean Burn, nie czytaj tych pierdół o sondach itd. Jeżeli będziesz dbał i wymieniał na czas to nie spotka Cie raczej żadna przykra wymiana. Na pewno psują się rzadziej niż konkurencja w tej cenie.

Dodatkowo ma mocniejszy silnik i ja bym w to szedł. 1.6 jeździ, ale wyłącznie jeździ. Przy 2.0 spalisz niewiele więcej LPG, a na pewno przyjemność z jazdy większa. To tak na szybko.