TOYOTA CARINA KLUB

Przemo · Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Witam!
Mambę kupiłem w stanie agonalnym od taksiarza- tak wiem, nie robi się takich rzeczy, ale ja chciałem mieć właśnie taką.
Obecnie nie dam rady jej skończyć remontować, a na to by stała i czekała na lepsze czasy, nie bardzo mnie stać, zresztą szkoda mi jej, by zapuszczała korzenie. A handlarzowi żeby ją rozpruł też nie dam.
Myślałem że inaczej to się potoczy, ale cóż- życie.
Z autkiem jest tak- wymieniam usterki po poprzednim właścicielu- niechluju, co zostało zrobione, co działa a co nie bardzo.
Podłoga wykładzina wyjęta, z przodu zalewał ją płyn z nagrzewnicy, z tyłu woda wcieka przez dół drzwi, obicia tych drzwi pogniły ale kupiłem inne- świeższe, do założenia.
Skrzynia biegów odsłonięta, części plastikowe zdjęte, nie założone gdyż hamulec ręczny ma pourywane śruby mocujące.
Tylnej wycieraczki brak, wyjęty silniczek- zapieczony na amen, ale podgrzewanie szyby działa (!) lampki oświetlenia tylnej tablicy sklejone klejem, nie dało się rozkręcić pordzewiałych śrubek, musiałem sposobem- do wymiany.
Szyba od kierowcy ma padnięty mechanizm podnoszenia, trzeba ręką mocno pomagać, szyba pasażera też słabuje, za to obie tylne jeżdżą bez zastrzeżeń.
Elektryka kokpitowa działa cała- wszystko świeci błyska i mruga, tylko klakson przerobiony na guzik obok kierownicy. Bo się elektrykowi inaczej nie dało.
Nagrzewnica wymieniona a stara naprawiona wiec są dwie.
Filtry oleje wymienione w październiku, wymieniłem końcówki drążków sterujących, przednie i tylnie zawieszenie- z przodu z prawej górne mocowanie zawieszenia do wymiany.
W silniku wymieniono górna uszczelkę i wszystkie bebechy elektryczne od zapłonu, czasami jeden cylinder nie pali i warczy katalizator- to dość głośny samochodzik obecnie, ale nie tak ryczący jak po zakupie :)
Autko porusza się na alufelgach z czego jedna pęknięta leży w bagażniku- pamiątka po styczniowej gołoledzi i krawężniku więc stoi na dojazduwce. Oraz letnich oponach.
Najprawdopodobniej trzeba będzie zabrać lawetą. Nie dość że jeździła na pożyczonym akumulatorze to pojawiły się problemy z odpalaniem. Raz odpala, raz nie. Częściej nie odpala. Nie wiem czemu, nie znam się kompletnie.
Blacharka to zdecydowany plus Mamby, zdrowe progi, niewielkie ogniska korozji tu i uwdzie.
Gazowana w 2007
Ubezpieczona do 2014.06.09
Przegląd do grudnia 2014
Wyrejestrowana z TAXI
Hak
VIN SB172ABK00E131926

Opis chaotyczny ale chciałem umieścić jak najwięcej informacji, autko stoi w Święcicach pod Warszawą, trudno mi je obiektywnie wycenić w tym stanie.

ONYX · Wysłany: Czw 9:22, 20 Mar 2014 Temat postu:

i ile za to chcesz ??? albo inaczej ile za to Ty dałeś bo mnie ciekawi ;)

Przemo · Dołączył: 14 Mar 2014 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ja dałem 1000 a że wpakowałem w nią blisko 2500, to po namyśle chcę 2500- do negocjacji.